O mnie

Zapraszam wszystkie Mamy do wspólnej przygody gotowania i zabaw ze swoim Maluszkiem. Sama jestem mamą rocznego Aleksa i to właśnie z nim rozwijać się będzie mój blog. Znajdziesz tu przepisy na zdrowe dania dla dzieci, jak również bajki i wiersze mojego autorstwa, które możesz wykorzystać by umilić czas sobie i swojemu Maluszkowi. Chcę pokazać Ci droga Mamo, że gotowanie dla dziecka może być szybkie, łatwe i przede wszystkim zdrowe!

poniedziałek, 8 czerwca 2015

BAJKA O KRÓLEWNIE WANDZIE



Dawno, dawno temu, za siedmioma górami, za siedmioma lasami stała wieża. A w wieży tej, na samym jej szczycie, uwięziona była królewna Wanda. Od lat tam mieszkała czekając na księcia, który przyjedzie na białym rumaku, uwolni ją i będą żyli długo i szczęśliwie. W swojej głowie snuła marzenia o dostojnym księciu. Wyobrażała sobie go od stóp do głów. Miał być przystojny, mądry, bogaty, zabawny, męski i romantyczny. Cały czas wypatrywała go z wysokiej wieży.
Mijały dni, tygodnie, lata. Królewna Wanda robiła się coraz starsza i mądrzejsza. Co prawda leśne zwierzęta dotrzymywały jej towarzystwa, jednak przestało jej to wystarczać. Komnata mieściła tylko łoże, komodę na książki, okno na świat i wielkie żeliwne drzwi. Królewna Wanda chodziła z okna do drzwi, z drzwi do okna czekając, aż ziści się jej marzenie-  książę z bajki wyważy drzwi i uratuje ją z ciasnej wieży. Nic jednak takiego się nie wydarzyło.
Pewnego ranka, gdy znudzona królewna Wanda wyglądała zza oka wieży, przyfrunęły do niej ptaszki. – Witajcie przyjaciele. – Królewna jakby wybudziła się ze snu. – Niesiecie ze sobą jakieś wieści o księciu? – Nasza piękna królewno, Twój książę nie może cię uratować. On sam potrzebuje pomocy! Wpadł do wielkiej dziury i siedzi tam już tydzień. Nie jest w stanie z niej wyjść. Musisz mu pomóc!
Królewnę Wandę ogarnął smutek. - Mój książę w tarapatach? Muszę mu pomóc! Tylko jak ja wydostanę się z tej wieży? – Oczy królewny błyszczały się od łez. – A próbowałaś, nasza piękna królewno, otworzyć je sama? – Zapytały ptaszki. – Kochani moi, przecież one są zamknięte na wszystkie spusty. – Podeszła do drzwi, aby pokazać ptaszkom o czym mówi. Chwyciła za klamkę i pociągnęła drzwi do siebie. Ku jej zaskoczeniu drzwi otworzyły się bez najmniejszego problemu. Królewna Wanda zamarła. Stała tak dłuższą chwilę i nie mogła uwierzyć w to, co zobaczyła. – Przez te wszystkie lata… byłam uwięziona w wieży, z której tak łatwo mogłam uciec…  
Królewnie Wandzie ciężko było zrozumieć, dlaczego czekała tak długo, aż to ktoś ją uwolni. Uzależniła swoje życie od czekania na kogoś, kto ją wybawi, w momencie, kiedy sama mogła to zrobić. Wystarczyło spróbować własnych sił.
Przetarła zapłakane oczy, wzięła głęboki oddech, zabrała pościel i ruszyła przed siebie, by uratować księcia. Ptaszki towarzyszyły jej przez cały czas, pokazując drogę do dziury, w której tkwił od tygodnia książę. Z dala słychać już było głuche pojękiwanie, które doprowadziło królewnę do celu. Oto w głębokiej dziurze, na samym jej dnie siedział skulony książę. – Hop hop książę! To ja, królewna Wanda! Przybyłam ci na ratunek. - Książę oprzytomniał, szybko zerwał się na równe nogi i zawołał. – Moja ukochana! Wybacz mi! Jechałem cię uwolnić, gdy mój koń wystraszył się myszy i zaczął galopować jak szalony. Zatrzymał się przed samą dziurą, a ja wylądowałem tutaj. Jak chcesz mi pomóc pani moja? - Na co zatroskana królewna pokazała mu pościel i powiedziała, że zrobi z niej linę, po której on wciągnie się do góry.
Tak też się stało. Królewna Wanda zaplotła warkocz z pościeli, jedną część zawiązała o drzewo, a drugą rzuciła księciu. Ten bez problemu wdrapał się po niej i mocno objął królewnę. – O pani moja najpiękniejsza na świecie! Uratowałaś mi życie. Ale to nie powinno być tak. Ja powinienem uratować ciebie z wysokiej wieży.- Rzekł zawstydzony książę. Na co królewna odpowiedziała. – Nie ma to dla mnie znaczenia. Teraz wiem, że miłość nie polega na tym, by tylko jedna strona walczyła o nią. Musimy razem starać się o siebie. W zdrowiu i chorobie. Gdy ja będę potrzebowała ciebie i gdy ty będziesz potrzebował mnie. – To mówiąc królewna pocałowała księcia, a wszystkie leśne zwierzątka wyszły by cieszyć się ich radością.
Od tej chwili oboje walczą o swoje szczęście, nie czekając na cud, który może się nie pojawić. Wiedzą, że wspólną pracą mogą osiągnąć wszystko. Książę i królewna z pewnością będą żyli długo i szczęśliwie, bo dane im było poznać sekret prawdziwej miłości.

INDYK W ZIOŁACH Z FASOLKĄ SZPARAGOWĄ

SKŁADNIKI:


  • MIĘSO Z INDYKA
  • FASOLKA SZPARAGOWA
  • PASSATA POMIDOROWA
  • CEBULA
  • SÓL, TYMIANEK, MAJERANEK 


SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

Mięso z indyka gotuję w rosole, tymianku i majeranku przez 40 minut (jeśli nie masz rosołu, może to być woda).

Fasolkę szparagową myję, odcinam końce i gotuję w osobnym garnku przez 30 minut.

Cebulę kroję w drobną kostkę i podsmażam na oleju rzepakowym. Dodaję 3/4 szklanki passaty pomidorowej, szczyptę soli i duszę przez 10 minut.

Ugotowaną fasolkę i mięso kroję na mniejsze kawałki, mieszkam ze sobą i polewam sosem pomidorowym. Smacznego!

wtorek, 2 czerwca 2015

ZUPA KREM Z BIAŁYCH SZPARAGÓW

Jeśli masz mało czasu, a chcesz przygotować smaczną zupę dla swojego Maluszka, proponuję zrobić krem z warzyw. Nie musisz tracić czasu na drobne krojenie, po prostu kroisz warzywa na mniejsze kawałki, a blender zrobi resztę za Ciebie. Dziś przygotuję zupę krem z białych szparagów. Zapraszam!

SKŁADNIKI:
  • 6 BIAŁYCH SZPARAGÓW
  • MARCHEW
  • PIETRUSZKA
  • 1 ŁODYGA SELERA NACIOWEGO
  • SÓL, SZCZYPTA GAŁKI MUSZKATOŁOWEJ 
  • 0,5 LITRA WODY MINERALNEJ


 SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

Wszystkie warzywa, oprócz selera naciowego, obieram ze skórki. Kroję na drobne kawałki, wrzucam do garnka i zalewam 0,5l wody mineralnej. Gotuję przez 30 minut. Doprawiam szczyptą gałki muszkatołowej i solą do smaku. Całość ucieram blenderem na gładką masę. Smacznego!